tag:blogger.com,1999:blog-41440887893206840322024-03-12T18:29:14.059-07:00(PO)LUBIĘ SIĘAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/02206993919356916650noreply@blogger.comBlogger22125tag:blogger.com,1999:blog-4144088789320684032.post-83609006504084900262014-04-01T07:18:00.000-07:002014-04-01T11:37:12.240-07:00APRIL!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFanm_1x4-3I1SQdq46agukAFxzuLGrRszA6C_p49wSONk4EdxNQEuiznujfSkut91gHYTnZ731vF1Z9K02SYEWDMbKOI4HP2n0uJmS5agmODZMCbaZUmzRnUSlDdIun8NcBdj0cWtNBM/s1600/beach-fitspo-summer-tan-Favim.com-897144.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFanm_1x4-3I1SQdq46agukAFxzuLGrRszA6C_p49wSONk4EdxNQEuiznujfSkut91gHYTnZ731vF1Z9K02SYEWDMbKOI4HP2n0uJmS5agmODZMCbaZUmzRnUSlDdIun8NcBdj0cWtNBM/s1600/beach-fitspo-summer-tan-Favim.com-897144.jpg" height="425" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
No i mamy kwiecień! Jak tam Dziewczyny, walczycie o sylwetkę na wakacje? A właściwie o sylwetkę NA ZAWSZE?<br />
Zaświeciło słońce i nagle wszyscy sobie przypomnieli, że za moment będziemy rezygnować z zimowych ciuchów na rzecz szortów i krótkich topów. O taaak, w te wakacje będę chodziła z odsłoniętym brzuchem! Choćbym nie wiem jak była szczupła to jednak od zawsze mam kompleks brzucha. Ale w tym roku będzie inaczej!<br />
Nagle wszyscy przypomnieli sobie o sporcie. Widać to na siłowni, na fb, na instagramie. Zalewają mnie z każdej strony zdjęcia ćwiczących dziewczyn i meldunki z Pure. A ja jestem 3 tygodnie do przodu:) hihi! Dokładnie 7.04 wybija mi MIESIĄC. Póki co waham się, czy robić sobie dokładnie wtedy zdjęcia, bo ileż może się zmienić przez 7 dni? A nie chcę uzyskać efektu w stylu 'wyglądam tak samo, albo gorzej'! Wolę dostrzec bardziej spektakularne zmiany. Ekhem, spektakularne to brzmi dumnie;)<br />
<br />
Głoooodna jestem. Chyba dziś zjem nieco więcej. Tzn nie przekroczę 1000 kcal na pewno! Ale mam ogromną ochotę na wieczornego grejpfruta. Nie można przeginać w żadną stronę. Dodam do dzisiejszych ćwiczeń 10 min skakanki:) Aha, odebrałam dziś z poczty SKALPEL WYZWANIE. Jestem strasznie ciekawa tego programu. Sporo pochlebnych opinii usłyszałam na jego temat, może ktoś z Was próbował? Z przyjeeeemnością się do niego dorwę wieczorem! I zdam relację.<br />
Do zakupu skłonił mnie fakt, że po zwykłym skalpelu czułam niedosyt. Ale bardzo lubię. Jak już jesteśmy w temacie Ewki to ostatnio wypróbowywałam turbo i szczerze to nieźle się napociłam;) ale jak dla mnie ciągnął się w nieskończoność. Jak killer. Choć na killerze sporo schudłam swego czasu. Ćwiczyłam codziennie jakiś miesiąc i zmiany były spore. Nawet nie pod względem rzeźby, po prostu bardzo szybko chudłam! Ale....nie ćwiczyłam dla przyjemności, zmuszałam się i do tej pory mam jakąś killerową niechęć. Może się kiedyś przełamię:)<br />
<br />
Jak już wspominałam....głodna jestem;P<br />
<br />
Bilansuje<br />
- koktajl (wiadomo) 180 kcal<br />
- jabłko 95 kcal<br />
- 5 wasa, bieluch, tuńczyk w sosie własnym, szczypiorek, ogórek małosolny 310 kcal<br />
- 5 wasa pełnoziarnistych z serkiem wiejskim 285 kcal<br />
- grejpfrut połówka 60 kcal<br />
<b>RAZEM 930 kcal </b>(trochę dużo, nie?)<br />
<br />
Ćwiczenia<br />
- 37 min skalpel wyzwanie<br />
- 10 min tiffany boczki<br />
<br />
Nie wiem, czy to przez to, że jestem jeszcze osłabiona przez lekką chorobę, alee....dawno się tak nie spociłam jak na tym skalpelu wyzwanie;) fajne!<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02206993919356916650noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4144088789320684032.post-72699582415193998602014-03-31T02:51:00.002-07:002014-03-31T12:57:28.585-07:00THIS IS ME PART 2 (25th day)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqngflHJGw8a0jgw3XWgh_OntlSd7f4_9vyjbosA-OhW6S9D-RNquVQC1OU48LrA_L8DsiJdOlyeZ-p0v2nlxXKjAQtDlcXF8FZU4LoqgTRvVpD2RcYY4Q28ANy1_xmgmkTTVL6_7wx0E/s1600/securedownload-3.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqngflHJGw8a0jgw3XWgh_OntlSd7f4_9vyjbosA-OhW6S9D-RNquVQC1OU48LrA_L8DsiJdOlyeZ-p0v2nlxXKjAQtDlcXF8FZU4LoqgTRvVpD2RcYY4Q28ANy1_xmgmkTTVL6_7wx0E/s1600/securedownload-3.jpeg" height="320" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Tak to wygląda 25 dnia. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Widać jakąś różnicę? Hm... może brzuch jest trochę bardziej płaski, ale to jest akurat kwestia zmienna. Zależy od tego, ile wypiłam, zjadłam, czy mam gorszy, czy lepszy dzień. Generalnie nie ma spektakularnych efektów, a przynajmniej zdjęcia ich nie wychwytują:) Po sobie czuję nieco większą różnicę.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Rany boskie, jaki ja mam płaski tyłek! Dramat! </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Poza tym...jestem chora. Mam nadzieję, że dam radę dziś poćwiczyć. Chociaż skalpel. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
*** </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wracam do Was później!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
;**</div>
<br />
<br />
Żeby było łatwiej porównać, wrzucam zestawione zdjęcia 'przed' i 'po'<br />
PRZÓD:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMTFIx1h_0lZR2wSOUzQobI_SHWywYxZ9pkaAH_pGbvrdw8VC4TwuG-ZYXHRUIv3WIpH_1O50MQ61Cfs5okJtnBGBbeIe2mc8N56X2CnPjrod9QNrbF58OmnMsExUFxDpxBKtSb9BCK7E/s1600/securedownload-4.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMTFIx1h_0lZR2wSOUzQobI_SHWywYxZ9pkaAH_pGbvrdw8VC4TwuG-ZYXHRUIv3WIpH_1O50MQ61Cfs5okJtnBGBbeIe2mc8N56X2CnPjrod9QNrbF58OmnMsExUFxDpxBKtSb9BCK7E/s1600/securedownload-4.jpeg" height="320" width="320" /></a></div>
<br />
BOK:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhczEpMJVVEVNUjxb8XKuPCOFWIKh0ekx4s-Ydc95gZlep-oe86p8_idBR9QCShUphZMy6ecHKRlQjPReXPBXXYkee7FcEJIlJBjV2FF5y7G_3il8NT9tyAsj3kJFHQSv1_sswmPq61Oic/s1600/securedownload-5.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhczEpMJVVEVNUjxb8XKuPCOFWIKh0ekx4s-Ydc95gZlep-oe86p8_idBR9QCShUphZMy6ecHKRlQjPReXPBXXYkee7FcEJIlJBjV2FF5y7G_3il8NT9tyAsj3kJFHQSv1_sswmPq61Oic/s1600/securedownload-5.jpeg" height="320" width="320" /></a></div>
TYŁ:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0PyFuz2A89eB_CGcN-hzkQkjzDncCAu1KJ1_gV8bpm8Yw7iNXUFwaDrmyx1hOY_O_PZRrY2dVs0jjf7706EQXL4Rd4bwczEMYJt_hYYm4EIUA_VMMNdXHnXLxImJNXUTcD5C6MVYmvt4/s1600/securedownload-6.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0PyFuz2A89eB_CGcN-hzkQkjzDncCAu1KJ1_gV8bpm8Yw7iNXUFwaDrmyx1hOY_O_PZRrY2dVs0jjf7706EQXL4Rd4bwczEMYJt_hYYm4EIUA_VMMNdXHnXLxImJNXUTcD5C6MVYmvt4/s1600/securedownload-6.jpeg" height="320" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nie wiem, czy to kwestia zdjęcia, ale na tym pierwszym, gdzie stoję przodem widać największą zmianę. Haha śmiesznie to zabrzmiało:) 'największa zmiana'. Są i tak minimalne:) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zbliżamy się do pierwszego miesiąca i teraz już nie wiem, kiedy zrobić kolejne foty. Za 5 dni? Bez sensu. Może lepiej 40 dnia? Wszystko się skomplikowało przez ten cholerny 'cheat day'. Nie był aż taki fajny.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pomimo bolącego gardła mam mocne postanowienie treningowe tzn. lekki skalpel i może MEL B brzuch. Chociaż patrząc na mój tyłek bardziej adekwatne wydałyby się ćwiczenia na pośladki;P</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nie lubię spadków formy, zwłaszcza, gdy tyle spraw do ogarnięcia! Buuu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Bilans:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- koktajl (wiadomo) 180 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 5 wasa plus bieluch plus łosoś i szczypiorek 300 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 5 wasa pełnoziarnista plus serek wiejski 285 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- jogurt naturalny z cynamonem 95 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 2x Teraflu ???</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>RAZEM 860 kcal</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ćwiczenia:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 35 min skalpel </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 8 min MEL B abs</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 10 min MEL B pośladki</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Mam nadzieję, że jutro obudzę się zdrowa:) Trzymajcie kciuki.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Do kwietnia;)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wasza,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A.</div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02206993919356916650noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4144088789320684032.post-24215747780929530512014-03-30T10:44:00.001-07:002014-03-31T01:42:58.272-07:00SUNDAY<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWgmKq6rKF-mF9G-wnan9pT8MhzZvsWf74HpoyOPLL9kGQE1pINi_UpwLMEBinZgVTHSnsy-1ro0qmiC-qtXgz0wkbCvLxr4ekaRygZ4WMP6ID4Hwyur2YJSLSONcky1vDY1yBLG_mKKI/s1600/girl-nike-piercing-sports-Favim.com-320701.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWgmKq6rKF-mF9G-wnan9pT8MhzZvsWf74HpoyOPLL9kGQE1pINi_UpwLMEBinZgVTHSnsy-1ro0qmiC-qtXgz0wkbCvLxr4ekaRygZ4WMP6ID4Hwyur2YJSLSONcky1vDY1yBLG_mKKI/s1600/girl-nike-piercing-sports-Favim.com-320701.jpg" height="303" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nie było mnie tu chwilę, ale to nie znaczy, że się poddałam! O nie!:) Codzienne treningi i dieta. Jedyne, czemu uległam to alkohol:( I teraz już wiem, że nie jest dla mnie. Nie dość, że upiłam się śmieszną ilością to następnego dnia....fatalne samopoczucie! Pomimo niewyspania umówiłam się z koleżanką na bieganie o 8 rano. Kraków budzący się do życia, wstające słońce, pierwsi turyści i dostawcy wnoszący małe tarty z truskawkami do ciastkarni (o, zgrozo!). Cudny widok. Ale biegało mi się fatalnie, było mi nie dobrze i czułam, że wydycham alkohol z poprzedniej nocy. Pierwszy raz uświadomiłam sobie, że NIE CHCĘ pić. Wolę być zdrowa, sprawna, wstawać na poranny skalpel, albo bieganie! NIE POTRZEBUJĘ alkoholu do szczęścia:) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zbilansuje ostatnie dwa dni, zanim zapomnę:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
PIĄTEK 28.03.14</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- koktajl - jogurt naturalny, kiwi, siemię lniane, melon, mięta 300 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 5 wasa pełnoziarnista + serek wiejski 290 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
ALKOHOOOL:( milion kalorii</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>RAZEM 590 kcal</b> plus alko</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
***</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- jillian brzuch 35 min</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
SOBOTA 29.03.14</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- koktajl banan, szpinak, sok jabłkowy, jogurt naturalny 290 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 5 wasa pełnoziarnista + serek wiejski 290 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- espresso 1 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 4 wasa graham + bieluch + łosoś wędzony 312 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>RAZEM 893 kcal</b> plus kilka łyków whisky miodowej</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
***</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- bieganie 50 min 7 km</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
NIEDZIELA 30.03.14</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 5 wasa pełnoziarnista + serek wiejski 285 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- sok marchew pomarańcza mango 250 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 5 wasa + bieluch + łosoś wędzony + szczypiorek 315 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>RAZEM 845 kcal</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
***</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- turbo spalanie 40 min</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Który dzisiaj dzień? totalnie się pogubiłam! Jutro zrobię zdjęcia swojej sylwetki:) Trzeba ocenić straty i zyski:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Niedziela, błogie lenistwo, tv i nicnierobienie:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Trzeba nabrać sił na nowy tydzień. Dużo spraw mnie czeka.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ściskam Was, </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Tym razem na pewno do jutra,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
PS. Już wiem! jutro 25 dzień! Zbliżamy się powoli do pierwszego miesiąca:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02206993919356916650noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4144088789320684032.post-91798748541466925362014-03-27T09:02:00.000-07:002014-03-27T14:19:57.190-07:00DNT STOP.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMCl9RZZQjtoYxoQQo3NrGg25MOm4qGKffp5HIXnJOTuFJgPjMqb_ZIuqIFP0ROTbRwJz97N5a6LlvJ4PWzsbj0rvwvUaXoxn_tN4T_ZPRENR2Uv5jU4-l1O28A3zkvm3MqYB0eF_UeUE/s1600/body-fashion-fit-girl-Favim.com-1095070.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMCl9RZZQjtoYxoQQo3NrGg25MOm4qGKffp5HIXnJOTuFJgPjMqb_ZIuqIFP0ROTbRwJz97N5a6LlvJ4PWzsbj0rvwvUaXoxn_tN4T_ZPRENR2Uv5jU4-l1O28A3zkvm3MqYB0eF_UeUE/s1600/body-fashion-fit-girl-Favim.com-1095070.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Niektóre rzeczy trzeba w życiu po prostu przeczekać. Zacisnąć zęby i iść do przodu. Zwłaszcza, jeśli nic mamy na coś wpływy. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Patrzę codziennie w lustro i nie widzę zmian. Wiem, że moje ciało się zmienia, ale wiem to bardziej z rozsądku niż z obserwacji. Staram się uśmiechać i mówić sobie, że powoli pracuję na swój sukces. Że moje ciało potrzebuje czasu, że zachodzi we mnie tyle skomplikowanych procesów, które kształtują się miesiącami, a nie z dnia na dzień. CIERPLIWOŚĆ to cnota. Zawsze byłam w tym kiepska:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Kiedyś pisałam Wam, że chce zmienić swój kolor włosów. Do tej pory miałam dosyć ciemne, a na wiosnę zapragnęłam być blondynką. Jak się domyślacie - to wcale nie jest prosta sprawa. Mam delikatne włosy i nie chciałam ich zniszczyć rozjaśniaczem. Dlatego robiłyśmy to stopniowo.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Mój kolor po pierwszym rozjaśnianiu był....obrzydliwy. A do następnej wizyty miały minąć dwa tygodnie. Wyobraźcie sobie moją rozpacz. Chodziłam tylko do szkoły, na tenis i tam gdzie musiałam iść. Odmawiałam spotkań ze znajomymi, już nie mówiąc o potencjalnych randkach;P Codziennie pytałam siebie 'po co mi to było? chce znowu ciemne włosy! teraz wyglądam fatalnie!'.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
I tak trzy dni temu minęły te nieszczęsne dwa tygodnie. Po kolejnym rozjaśnieniu moje włosy wyglądają...pięknie! Czuje się fantastycznie i tak wyglądam;) Zupełnie zapomniałam o tym 14-dniowym koszmarze, bo BYŁO WARTO! W dalszym ciągu czeka mnie rozjaśnianie, ale teraz już będziemy schodzić do coraz jaśniejszego koloru refleksami. Jednak na tym etapie wygląda to supeeer:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pomyślałam sobie, że to taka mini wersja procesu odchudzania i budowania sylwetki. Trzeba przeczekać pewien okres, wytrwale pracować, a efekty nas zaskoczą! WARTO! To wiem na pewno:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jakaś głodna dziś chodzę;P W dodatku ugotowałam brokuły na parze i kompletnie mi nie smakowały, mogłam zjeść coś innego:( straciłam tylko kalorie, które mogłam wykorzystać np na tuńczyka;D </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Bilans na tą chwilę:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- koktajl (wiadomo) coś dziś był nie smaczny, chyba muszę zmienić sobie śniadanie:) 160 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- sok mały jabłko kiełki przenicy mięta seler naciowy cytryna 140 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 200 g kurczaka na parze i troche brokułów 290 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 5 wasa pełnoziarnista + serek wiejski 295 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- pół jabłka 30 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>RAZEM 915 kcal (czy to za dużo?:( niech ktoś mi powie!)</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wracam później z resztą bilansu;) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ściskam,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
*** </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ćwiczenia:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 35 min skalpel </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 10 min MEL B brzuchy</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 10 min Tiffany boczki</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
I mało mi, nie czuję się zmęczona! muszę zakupić skalpel wyzwanie, bo ten mnie wystarczająco nie męczy:(</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02206993919356916650noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4144088789320684032.post-84632430392050694022014-03-26T02:16:00.001-07:002014-03-26T15:14:43.118-07:00A SLOW PROGRESS<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAfuC4UXauqJmjxiwdaqCaiQmaD6aFf3ChSN68FjEXHKoTZ1dcxqG58ApxTITJtY0fEQQsR6wd_vxfLg5IiVVfnYcjN6y0Bba3Fdrms-8pATzVP4d2TvSY2clxHnLRjrqENhdt5ZoelkQ/s1600/belly-belly-piercing-girl-skinny-weight-loss-Favim.com-409995.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAfuC4UXauqJmjxiwdaqCaiQmaD6aFf3ChSN68FjEXHKoTZ1dcxqG58ApxTITJtY0fEQQsR6wd_vxfLg5IiVVfnYcjN6y0Bba3Fdrms-8pATzVP4d2TvSY2clxHnLRjrqENhdt5ZoelkQ/s1600/belly-belly-piercing-girl-skinny-weight-loss-Favim.com-409995.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
Największa złośliwość losu - tyje się w ekspresowym tempie, za to w drugą stronę nie idzie już tak łatwo. No nic, KONSEKWENCJA i WYTRWAŁOŚĆ.<br />
Je stem na dro dze do suk ce su.<br />
<br />
Za karę przez to niedzielne obżarstwo patrzę w lustro i nie widzę efektów. Gdyby nie fakt, że na prawdę wkręciłam się w ćwiczenia, to możliwe, że bym odpuściła. Ale chce mi się biegać, grać w tenisa, pocić z Mel B, chodzić na grupowe zajęcia fitness! Uzależniłam się od endorfin:)) I to jest mój dotychczasowy największy sukces.<br />
<br />
Dziś 20 dzień. Teoretycznie. Praktycznie jestem kilka dni w plecy. Postanowiłam zrobić mierzenie/ważenie/zdjęcia 25 dnia. Żeby nie przeciągać do 30, co ma być to będzie.<br />
<br />
Za trzy tygodnie biegnę 10 km na Orlen Maraton i chciałabym do tego czasu wyglądać dobrze. Oczywiście cudów nie ma, ale 3 tygodnie to chyba dużo, prawdaaa? Dlatego żadnych cheat dayów po drodze nie planuję - dopiero święta. Niestety, święta z rodziną = obżarstwo do potęgi. Zastanawiam się jak zachować w całej tej sytuacji rozsądek i umiar. A najchętniej pozostać na diecie.... No nic, takie myślenie demotywuje, więc martwić się będę później:)<br />
<br />
Dopiero ranooo, więc zjadłam<br />
- koktajl (wiadomo;)) 160 kcal<br />
***<br />
- 5 wasa + bieluch + wędzony łosoś 330 kcal<br />
- 5 wasa pełne ziarno + serek wiejski 290<br />
- grejpfrut 110 kcal<br />
<b>RAZEM 890 kcal</b><br />
<br />
<br />
Ćwiczyć będę wieczorem na aeroboxingu! ha! zobaczymy co to za cudo.<br />
<br />
***<br />
<br />
Co za wyciiiiiiiisk. Na aeroboxingu spaliłam chyba milion kalorii! POLECAM!<br />
<br />
<br />
Miłego dnia,<br />
<br />
Jeszcze tu dziś będę wracać<br />
<br />
Wasza,<br />
<br />
A.<br />
<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02206993919356916650noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4144088789320684032.post-12476998898367550362014-03-25T09:40:00.001-07:002014-03-25T16:52:47.484-07:00ONE CHEAT DAY IS OK<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbbsMFenKacdEGT1BxhbGP5znE3VOYKw8wAjysSJMsbphCoEAfcOvp5jYIMB4PVmDRyKOLLLivjcF1_K1EcGXD5GdEYram3Mt6e3bqmL324SIUfceOAi6whlzhgTJrkP37ErSKkj_qRKU/s1600/cd0afe25b418d20c0a02514f74628cce.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbbsMFenKacdEGT1BxhbGP5znE3VOYKw8wAjysSJMsbphCoEAfcOvp5jYIMB4PVmDRyKOLLLivjcF1_K1EcGXD5GdEYram3Mt6e3bqmL324SIUfceOAi6whlzhgTJrkP37ErSKkj_qRKU/s1600/cd0afe25b418d20c0a02514f74628cce.jpg" height="425" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Stało się.<br />
Pękłam.<br />
<br />
Nie wiem jak/dlaczego/kiedy. Po prostu rzuciłam się na słodycze:) Dokładnie dwa dni temu, w niedzielę. Trzymałam się dzielnie do godziny 18, a potem ciach! Prince Polo i cała reszta:) Lawina słodyczy.<br />
Nie byłam w stanie się powstrzymać, pomimo, że czułam jak nadciąga fala. Co dziwne, nie walczyłam z nią aż tak bardzo. Przynajmniej nie wtedy.<br />
Wydaje mi się, że mógł mieć wpływ na całą sytuacje fakt, że dostałam okres. Ok, może dla Was to kiepska wymówka, ale to mój pierwszy okres od 1,5 roku. Niedawno robiłam badania i lekarz oświadczył, że mam za niski poziom estrogenu i jestem bezpłodna. Ew. czeka mnie długa kuracja hormonalna. Oczywiście na żadne hormony się nie zgodziłam. Stwierdziłam, że 'i tak teraz nie chce mieć dzieci' i zostawiłam sprawę w zawieszeniu. Aż tu w niedzielę - jest! Mój zszokowany organizm po prostu potrzebował czekolady:) Nie było innej opcji. I tak 23.03 miałam swój pierwszy CHEAT DAY.<br />
Przyznam szczerze, że wcale nie sprawił mi aż takiej radości. Wydawało mi się, że jak zjem kawałek czekolady to doznam orgazmu, ale nic takiego się nie wydarzyło;P Po prostu nawpieprzałam się WSZYSTKIEGO i poszłam spać. Najgorsza opcja. Spałam oczywiście źle, chciało mi się non stop pić i bolał mnie kręgosłup (nie wiem o co chodzi, ale bolą mnie plecy zawsze kiedy się najem! niebywałe).<br />
Tak minęła niedziela.<br />
Jak się okazało, to był pikuś. Dużo czytałam o tzw. cheat dayach i generalnie nie taki diabeł straszny. Oczywiście max 1 raz/2-3 tyg = 2x na miesiąc. Argument który mnie przekonuje? Skoro nie schudniesz przez jeden dzień diety, to nie przytyjesz przez jeden dzień obżarstwa;) Wiadomo, że nie znowu tak kolorowo i przez następnych kilka dni (ok tygodnia) będę się pozbywać dodatkowych 'kilogramów' a cały proces osiągania zamierzonej sylwetki się spowolni, ale .... nie rujnuje to wcale dotychczasowych starań. O ile to jeden dzień.<br />
NO WŁAŚNIE.<br />
Cały poniedziałek dosłownie ze sobą walczyłam! Cud, że nie sięgnęłam wczoraj po nic kalorycznego, bo to byłby gwóźdź do trumny. Już oczami wyobraźni widziałam siebie ze stertami jedzenie wokół, zajadającą wszystko, co mi wpadnie w ręce (cierpię na jedzenie kompulsywne - na bank). Położyłam się do łóżka o 21 żeby powstrzymać samą siebie.<br />
Reasumując - cheat day jest okej. Ale dzień po - DRAMAT.<br />
<br />
Zbilansuje ten nieszczęsny poniedziałek (24.03)<br />
- sok marchew, mango, pomarańcza 200 kcal<br />
- sok z wyciskanych pomarańczy 200 kcal<br />
- 4 wasa + serek wiejski 260 kcal<br />
<b>RAZEM 660 kcal</b><br />
(to jakiś cud, że wytrwałam)<br />
<br />
Ćwiczenia<br />
- oczywiście zero.<br />
<br />
Ale wróćmy już do teraźniejszości:) Mamy wtorek, 25 marca. Oczywiście na noc wzięłam 6 tabletek Xenny Extra - wiem, że to chore, ale cóż poradzić. Musiałam się oczyścić. Jestem jeszcze 'ociężała", ale nie mam już takiej ochoty na jedzenie jak wczoraj. Za to meeega ochota na ćwiczenia. Dziś seans z MEL B a jutro tenis i AEROBOXING (ponoć niezły wycisk). Po jednodniowym odskoku wracam do gry!:) Miałam robić sobie zdjęcia 20 dnia diety, ale nie wiem, czy tego nie przesunąć o tydzień.<br />
20 wypada jutro, może zrobię zdjęcia 2.04 (następna środa).<br />
Zobaczymy:)<br />
<br />
Póki co, dzisiejszy bilans<br />
- koktajl (wiadomo) 170 kcal<br />
- 5 wasa + bieluch + łosoś wędzony 330 kcal<br />
- 4 wasa pełnie ziarno + serek wiejski 260 kcal<br />
<b>RAZEM 760 kcal</b><br />
<br />
<br />
Aaaaaach, jak dobrze wrócić do ćwiczeń! Tego właśnie potrzebowałam! Nie wiem, czy to kwestia wyrzutów sumienia, czy dwudniowego odpoczynku od aktywności fizycznej (no, nie całkiem - bo podróżowałam z walizką wawa-kraków-wawa i przebiegłam kilka ostatnich km na półmaratonie;P) ale zdecydowanie sprawniej wykonywałam dziś ćwiczenia, nawet te, które do tej pory wydawały mi się zabójcze:)<br />
<br />
Bilans ćwiczeniowy<br />
- 20 min MEL B trening całego ciała<br />
- 10 min MEL B pośladki<br />
- 10 min MEL B brzuchy<br />
- 10 min Tiffany boczki (śmieszne to strasznie, będę często powtarzać;)<br />
- 5 rozciąganie<br />
<br />
Do jutra, już bez taryfy ulgowej!<br />
<br />
Wasza,<br />
<br />
A.<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02206993919356916650noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4144088789320684032.post-11407909128349160682014-03-22T13:04:00.000-07:002014-03-25T08:59:37.727-07:00JUST A LITTLE PATIENCE<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEged6HbO_ItJy6kD_ZLCGl4v16x3euMlLlFV2AQ82Gg0myFM0_SwBbMzRd1UfW7TvgK1mWkrEJTx0Rg_A6U0-7jTj5Ucnms3yI0LftJ4skDDmma_xhfM4TVTOYDs6Bldyb4Geib_elCM0Y/s1600/tumblr_mb1yudDH0h1raetb4o1_500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEged6HbO_ItJy6kD_ZLCGl4v16x3euMlLlFV2AQ82Gg0myFM0_SwBbMzRd1UfW7TvgK1mWkrEJTx0Rg_A6U0-7jTj5Ucnms3yI0LftJ4skDDmma_xhfM4TVTOYDs6Bldyb4Geib_elCM0Y/s1600/tumblr_mb1yudDH0h1raetb4o1_500.jpg" height="476" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Który to już dzień?<br />
Zaczynam tracić rachubę, co jest akurat pozytywnym zjawiskiem. Nie budzę sie rano z myślą 'to dopiero 15 dzień! Jeszcze 125 przede mną!'. Nie, po prostu przestawiłam sie na tryb 'zdrowa dieta + ćwiczenia' i akceptuję fakt, ze nie zanosi sie na zmiany.<br />
<br />
Nie zanosi sie tez na moją szczuplą sylwetkę. Dziś pierwszy raz od dłuższego czasu zrobiłam wypad na sklepy. Dramat. GRUBOŚĆ do potęgi!<br />
<br />
To chyba zwykle bywał TEN moment, w którym się poddawałam i wracałam do starych nawyków.<br />
DLACZEGO to wszystko rodzi się w takich bólach?<br />
Czy kiedykolwiek mi sie uda?<br />
Co robię źle?<br />
<br />
No właśnie. Olśniło mnie, że pochłaniam zdecydowanie za dużo weglowodanów. Po wypiciu dużego soku wyciskanego marchew-jabłko miałam takie wyrzuty sumienia, jakbym zjadła co najmniej tort bezowy. Od jutra ograniczam weglowodany na korzyść białka i zdrowych tłuszczów.<br />
<br />
Skoro jest sobota, to i obiad z rodziną i znajomymi, a co za tym idzie - mój pierwszy posiłek 'na mieście' od początku trwania diety. Starałam sie wybrać lokal, w którym miałam pewność, ze podadzą mi zdrowe produkty wysokiej jakości i co najwazniejsze - smaczne! Tym sposobem zjadłam pyszną pierś z kurczaka w sosie teryaki z grillowanymi warzywami. Wszystko spoko, ale ledwie to zmieścilam, a i tak pózniej nie mogłam sie ruszyć. Wydęło mi brzuch jak po wieczerzy wigilijnej i do tej pory nie mam apetytu.<br />
<br />
Właśnie z tym wydętym brzuchem ruszyłam na zakupy. I się załamałam.<br />
Ale ok. Pozytywne myślenie!<br />
To kolejny dzień, który przybliża mnie do celu. Może nie jest idealny, ale bez niego sie nie obejdzie.<br />
<br />
... a chciałam pisać o bieganiu! :) No cóż, to już jutro:) w końcu jutro też tu będę.<br />
<br />
Bilans<br />
- koktajl (wiadomo) 180 kcal<br />
- pierś z kurczaka w sosie teryaki z grillowanymi warzywami 400 kcal (na oko;p ale pewnie mniej:) chociaż wole zawsze zaokrąglac w górę)<br />
- duży sok wyciskany marchew-jabłko 250 kcal<br />
Razem 830 kcal<br />
<br />
Ćwiczenia<br />
- 40 min biegania (6 km)<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02206993919356916650noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4144088789320684032.post-72437856237619040472014-03-21T05:37:00.003-07:002014-03-25T16:50:26.667-07:00SPRING<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj12Wr5Ew4rR6trLQQogl57O6y9dD50w2LI0-1gOVi54ZJ2MNRiP7fWZRfnkO9zVBNuSO6dmuDQIxWhPqJd2IUHqsjXrVqgjLdiSzl4ks2dEFJQ_Hpe8ND_dpaiiyvSfB_n6uGvlufFZi8/s1600/brown-fashion-fit-fitness-Favim.com-1004080.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj12Wr5Ew4rR6trLQQogl57O6y9dD50w2LI0-1gOVi54ZJ2MNRiP7fWZRfnkO9zVBNuSO6dmuDQIxWhPqJd2IUHqsjXrVqgjLdiSzl4ks2dEFJQ_Hpe8ND_dpaiiyvSfB_n6uGvlufFZi8/s1600/brown-fashion-fit-fitness-Favim.com-1004080.jpg" height="640" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nie ma to jak zacząć dzień od ćwiczeń!:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ostatnio przeczytałam, że ćwiczenie rano, na pusty żołądek to zło, ale właśnie TAK lubię najbardziej. Jak zjadam śniadanie to automatycznie się rozleniwiam, później trzeba odczekać jakąś godzinę, a to już dla mnie totalne marnotrastwo czasu. Zdecydowanie wolę kolejność : wstawanie - ćwiczenia - koktajl/śniadanie - prysznic - wyjście z domu. Endorfiny działają i energia na stawienie czoła codziennym problemom - jest. Bajka!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W dodatku dziś taka piękna pogoda! Ściana na fb zapełniła się statusami o wiośnie. Wszyscy kochają tę porę roku:) Zrzucamy puchowe kurtki, ciężkie buty - ubieramy trampki i ramoneski! Ach! Chce się żyć!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W dodatku widzę już malunie efekty ćwiczeń, co daje kopa do dalszej walki. Sami dla siebie jesteśmy najlepszą motywacją. Minęły dwa tygodnie, a ja jestem inną osobą. Więcej się uśmiecham i chce mi się robić miliony rzeczy. Wiem, że niewiele czasu minęło. Że nie przeszłam totalnej metamorfozy, że pracy przede mną baardzo dużo. Ale każdy dzień utwierdza mnie w przekonaniu, że warto. Każdy dzień oddala mnie od tego, co było złe, a przybliża do spełnienia marzeń.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>KAŻDY DZIEŃ MA ZNACZENIE!</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Szanujmy go i wyciskajmy jak najwięcej dla siebie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dopiero 13, ale wklejam bilans (później uzupełnie)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zjadłam</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- koktajl (wiadomo) 180 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
***</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 5 wasa + Bieluch + łosoś wędzony 330 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 4 wasa pełnoziarniste + serek wiejski + dymka 255 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- grejpfrut 110 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Póki co RAZEM 875 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ćwiczyłam:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 15 min cardio MEL B</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 10 min pośladki MEL B</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 10 min brzuchy MEL B</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 4 min rozciąganie MEL B</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Thx Mel for the nice mornin':)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Uciekam do swoich spraw,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pełna energii,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02206993919356916650noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4144088789320684032.post-44650506051374137622014-03-20T11:31:00.004-07:002014-03-20T13:54:30.390-07:00TWO WEEKS<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfbOmZOeRwtwc2SgO3uF-u39LWnmGQRFBwz15gDi8RoCEI7IBZe7cMJOa5pkZR43OlSltAHkKflIjTUd4WPB0qq1jynNKdEHYJ0vUyIVym1VSiAsnWhg02BF_crIX-wdK4v7nzW02YVPs/s1600/tumblr_mhuzx8i8zi1s5qw8jo1_500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfbOmZOeRwtwc2SgO3uF-u39LWnmGQRFBwz15gDi8RoCEI7IBZe7cMJOa5pkZR43OlSltAHkKflIjTUd4WPB0qq1jynNKdEHYJ0vUyIVym1VSiAsnWhg02BF_crIX-wdK4v7nzW02YVPs/s1600/tumblr_mhuzx8i8zi1s5qw8jo1_500.jpg" height="402" width="640" /></a></div>
<br />
Co za dzień!<br />
Wszystko na przekór - ćwiczyć się nie chce, za to jeść - straaaaasznie. Snuję się po mieszkaniu i szukam sobie miejsca:) Zmuła max.<br />
<br />
Dziś mijają dwa tygodnie!<br />
<br />
****<br />
<br />
Dobra, zabieram się za skalpel!!!! Wracam po:)<br />
<br />
****<br />
<br />
Ćwiczenia, prysznic i jak nowo narodzona! Ach:) Czemu zwlekałam z tym do wieczora? Nie rozumiem:) Endorfiny są i nawet apetyt minął:) Tylko mam przeogromną ochotę na JABŁKO. Mniam, zaraz będę celebrować jego jedzenie;P Nie robię żadnych pomiarów i zdjęć, przyjęłam cykl - co 10 dni. Więc jeszcze trochę mi zostało.<br />
<br />
A póki co bilans.<br />
Zjadłam<br />
- koktajl (wiadomo) 180 kcal<br />
- 4 wafle ryżowe z serkiem wiejskim i cebulką dymką 280 kcal<br />
- 5 kromek wasa z bieluchem i wędzonym łososiem 330 kcal<br />
- jabłko 70 kcal<br />
<b>RAZEM 860 kcal</b><br />
<b><br /></b>
Ćwiczenia<br />
- skalpel 35 min<br />
- 10 min MEL B brzuchy<br />
- 10 min MEL B nogi<br />
<br />
Do jutra,<br />
<br />
Wasza walcząca,<br />
<br />
A.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02206993919356916650noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4144088789320684032.post-58395346753899724172014-03-19T12:13:00.001-07:002014-03-19T14:21:37.610-07:00HAPPY 13!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiS_KGrN8tPIp8wa_gs939unJ9bd8t_o4usNNi7EG15Yx6dAFVyKVdx-S24NiJVSM7kZBGMIHh6cQORpYagf6H-Ea_ELlc5MRJCw6tNqpMYSHNWaVb3yE7b5NR7X87QIMT3QapjgoQT3i0/s1600/tumblr_maqx2qjcy71rnt4yuo1_500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiS_KGrN8tPIp8wa_gs939unJ9bd8t_o4usNNi7EG15Yx6dAFVyKVdx-S24NiJVSM7kZBGMIHh6cQORpYagf6H-Ea_ELlc5MRJCw6tNqpMYSHNWaVb3yE7b5NR7X87QIMT3QapjgoQT3i0/s1600/tumblr_maqx2qjcy71rnt4yuo1_500.jpg" height="400" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Sezon na truskawki - otwarty! Tak wiem, że są kwaśne i smakują jak nadmuchane, ale nie mogłam się oprzeć! Ten zapaaaach<3 wart każdych pieniędzy. Nie mogę się doczekać sezonu na moje ulubione owoce. Maliny, poziomki, truskawki, jagody, brzoskwinie, morele - MNIAM! To będzie lato pełne koktajli.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
13 dzień mojej walki o nową sylwetkę. Apetyt na ćwiczenia wzrasta, chce więcej i więcej! Dostrzegam MINIMALNE zmiany w swojej sylwetce. Czuję się o wiele lepiej niż na początku, za nic nie chce wracać do punktu wyjścia. Jedyny minus jest taki, że dosyć często mi niedobrze. Po prostu mnie mdli bez powodu. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jeśli chodzi o jedzenie to.... daję rade. Zastanawiam się, czy mogę już jeść trochę więcej. Ale jak przekraczam choćby granicę 800 kcal to zaczynam mieć wyrzuty sumienia. To powinno się zmienić. Nie jestem głodna. Tylko zaczynam mieć małe zachcianki:) Bombarduje je na starcie, dlatego nie przeradzają się w nic większego.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dziś zjadłam:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- koktajl: ananas, ogórek zielony, natka, imbir, chia 190 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 5 wasa, Bieluch, łosoś wędzony 330 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- koktajl: truskawki, jogurt naturalny, kiwi, mięta, cytryna 180</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
RAZEM 700 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ćwiczyłam:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- tenis 45 min</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Uzupełnię pod koniec dnia jedzenie i ćwiczenia. Chcę jeszcze zrobić skalpel.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Do jutra,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wasza, </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
PS. Już nic więcej dziś nie ćwiczyłam:( Patrząc w lustro czuję się....gruba. Nie lubię tego. Moment zwątpienia - odnotowany.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02206993919356916650noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4144088789320684032.post-91816320513768827312014-03-18T10:51:00.001-07:002014-03-19T05:05:44.786-07:00ON THE ROAD<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvkbnArGP75IIDeX0L80TICVLCrBeXUigNVysQ4iWPwN3i3i-Ueq6Y96R4zHIo9gbm9D-XVmzR1qoDKEmKVpZxJsnb_0hy1iyDYVOR82TC-pNJ_farKm-BVymi2L5nFOO0fELvY2IPJE0/s1600/exercise-fitness-fitspiration-fitspo-Favim.com-907301.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvkbnArGP75IIDeX0L80TICVLCrBeXUigNVysQ4iWPwN3i3i-Ueq6Y96R4zHIo9gbm9D-XVmzR1qoDKEmKVpZxJsnb_0hy1iyDYVOR82TC-pNJ_farKm-BVymi2L5nFOO0fELvY2IPJE0/s1600/exercise-fitness-fitspiration-fitspo-Favim.com-907301.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
Pierwszy raz od początku diety czuję się ŁADNIE:) To się u mnie na prawdę rzadko zdarza, dlatego stwierdziłam, że warto zanotować;P<br />
<br />
Oczywiście brzuchol okropny, ale czuję, że to, co robię MA SENS. Wczoraj wieczorem miałam lekki kryzys, ale dziś widzę światło w tunelu. Haha, wahania nastrojów jak u typowej baby:)<br />
<br />
Bardzo chce mi się ćwiczyć! Czekam dziś na ważne spotkanie (pseudorandkę), więc walczenie z Chodakowską i Mel B to nie jest najlepszy pomysł - wiadomo jak się potem wygląda. Na pewno nie jak te wszystkie piękne dziewczyny na zdjęciach z siłowni - ponętne i seksowne. O nie, zdecydowanie mi do tego daleko.<br />
To już chyba zaczątek uzależnienia, bo żal mi takich dni, w których mimo wieeelkich starań nie udaje mi się poćwiczyć.<br />
<br />
Aha! Co zrobić, żeby nie pić alkoholu na randce?;P Pomysły???<br />
<br />
Póki co zjadłam<br />
- koktajl 150 kcal<br />
- gruszka 150 kcal<br />
- 4 wafle ryżowe z serkiem wiejskim 280 kcal<br />
- pół melona 100 kcal<br />
- tuńczyk w sosie własnym 160 kcal<br />
<br />
<br />
<b>RAZEM 840 kcal</b><br />
<br />
Ściskam<br />
<br />
Do jutra,<br />
<br />
Wasza,<br />
<br />
A.<br />
<br />
PS. Dobra, randka mi się posypała, więc może pocisnę zaraz jakieś ćwiczenia:)<br />
<br />
PPS. Ćwiczenia na dziś<br />
- 20 min MEL B trening całego ciała<br />
- 14 min MEL B trening cardio<br />
- 10 min MEL B brzuchy<br />
- 2 min rozciągania<br />
<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02206993919356916650noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4144088789320684032.post-61092659822501788802014-03-17T09:29:00.001-07:002014-03-17T14:01:17.759-07:00WATER<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxi1G6WCgjHR7Id8n_24eHHjTC4ppNN8GEEE7TGplONyojwQ7QTqVHfaC62aGSOvIcpVkEfNoiCgX_VXx6aeZpXs-mRXteegzXDmbuQT8NKTUXtYhPMkBOxpyE99NbW_25IU-IplxN9vs/s1600/Drink-Water.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxi1G6WCgjHR7Id8n_24eHHjTC4ppNN8GEEE7TGplONyojwQ7QTqVHfaC62aGSOvIcpVkEfNoiCgX_VXx6aeZpXs-mRXteegzXDmbuQT8NKTUXtYhPMkBOxpyE99NbW_25IU-IplxN9vs/s1600/Drink-Water.jpg" height="400" width="341" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nie wiem, czy Wam wspominałam, ale mam bzika na punkcie zdrowej żywności. Zawsze czytam etykiety produktów, więc robienie ze mną zakupów to istna tortura. Na początku spędzałam bardzo dużo czasu np przed lodówką z nabiałem, ale teraz już wiem, jaki ser, jogurt, czy mleko warto kupić, a których się wystrzegać. To bardzo ważne, żeby być <b>świadomym</b> konsumentem. Unikajmy sztucznych dodatków, chemia w jedzeniu ma na nas na prawdę destrukcyjny wpływ. Wszystko - nasza skóra, paznokcie, włosy - składa się z tego, co zjemy. Dostarczajmy organizmowi jak najmniej przetworzone produkty, bardzo często jest to jedynie kwestia przeczytania etykiety. To wcale nie tak wiele. I nie zniechęcajcie się ceną! Można jeść zdrowo i wcale nie przepłacać:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Uwielbiam programy Kasi Bosackiej 'WIEM, CO JEM'. Namiętnie je oglądam i nieustannie dowiaduję się nowych rzeczy.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Na pewno zdajecie sobie sprawę, jak ważne jest picie wody. Nie tylko na diecie. O jej zbawiennym działaniu słyszał każdy. Rodzice powtarzali minimum 1,5 - 2 litry na dzień. To faktycznie minimum, bo wciągu doby tracimy szklankę wody przez skórę, szklankę wody oddychając, 1 litr przez nerki i 0,5 przez jelita. Plus wszystko to, co wypocimy przy Chodakowskiej:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nie mam problemu z tym, żeby mniej więcej takie ilości wody wypijać, często dodaje do niej cytrynę, mięte, czy zielony ogórek. Im dłużej jestem na diecie tym więcej pije. Zupełnie nie wiem dlaczego, ale już od 3 dni nieustannie mnie 'suszy';)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W każdym bądź razie - istotne jest JAKĄ wodę pijemy.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Do tej pory za bardzo się tym nie przejmowałam, kupowałam Żywiec Zdrój, Nałęczowiankę, czy co tam mi wpadło pod rękę. Wychodziłam z założenia, że im droższa, tym pewnie lepsza. I nic bardziej mylnego.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Woda musi zawierać min 1000mg/l składników mineralnych.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Z ciekawości sprawdzam skład wody, którą akurat miałam w domu i....szok! Ledwo 300mg/l. Idę do sklepu, czytam etykiety i to samo. Cisowianka (której do tej pory nigdy nie wybierałam) najbardziej zbliżała się do 'ideału', bo ma ponad 700. Ale to i tak straszna bieda.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nie wiedziałam, że tak ciężko znaleźć wysokozmineralizowaną wodę.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Niezawodna okazała się <b>MUSZYNIANKA. </b>W lecie się z nią nie rozstaje, bo przez to, że jest lekko gazowana - fantastycznie orzeźwia. Ale przyznaje, że woda gazowana zawsze wydawała mi się gorsza i mniej zdrowa. Okazuje się, że wcale nie. Dwutlenek węgla w niej zawarty i tak wydmuchamy. A składniki mineralne, których ma aż 1700mg/l uzupełnią nasze braki.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Także od dziś - MUSZYNIANKA w moim domu!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dalej konsekwentnie będę sprawdzać skład, na razie przejrzałam tylko te wody, które znalazłam w moim osiedlowym sklepie. W marketach zapewne wybór jest większy. Może w środę zrobię wycieczkę w poszukiwaniu wysokozmineralizowanej wody mineralnej (zastanawia mnie DOBROWIANKA, którą uwielbiam)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A i jeszcze na koniec - co ciekawe, wody typu Evian, czy PANNA coś tam, w szklanych butelkach za 10 zł, mają ok 230 mg/l minerałów.... Także to dowód na to, że nie cena jest tutaj wyznacznikiem. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>BĄDŹ ŚWIADOMYM KONSUMENTEM! </b>To wszystko dla Twojego dobra:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zjadłam</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- koktajl ananas, ogórek, chia, natka, imbir 170 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- wyciskany sok z pomarańczy 140 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 5 wasa, Bieluch, wędzony łosoś 330 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- serek wiejski light, gruszka, cynamon 220</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>RAZEM 860 kcal</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Poćwiczyłam</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 30 min orbitrek</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 5 min 'wiosła'</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- skalpel Ewa Chodakowska</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- MELB brzuchy</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ściskam.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Do jutra oczywiście!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wasza,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
PS. Gruszka ma milion kalorii! Czemu mi nikt nie powiedział??? niby 45 kcal w 100 g, ale moje gruszki ważą prawie 300! Nieeeee jutro ostatnia:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02206993919356916650noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4144088789320684032.post-32607780993087909772014-03-16T05:50:00.001-07:002014-03-17T01:37:46.582-07:00THIS IS ME.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2wADOpyW7aZtNlq9q87SQjncdvewCVQx_cJTlJV5fkjy16D-dv14oYlWkPuIJQKCf1lCEC7gvnx3_A_9Z7PDN68Gakso-QvFbmtuRoXvU6olo-LoWTVqNBM-0q9qLjYAcsO7CeCs31eE/s1600/securedownload.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2wADOpyW7aZtNlq9q87SQjncdvewCVQx_cJTlJV5fkjy16D-dv14oYlWkPuIJQKCf1lCEC7gvnx3_A_9Z7PDN68Gakso-QvFbmtuRoXvU6olo-LoWTVqNBM-0q9qLjYAcsO7CeCs31eE/s1600/securedownload.jpeg" height="400" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Oto ja. W pełnej okazałości. Totalna przepaść w porównaniu do zdjęć inspiracji, które tutaj wrzucam, ale kiedyś trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Tak wyglądam 10 dnia diety i ćwiczeń. Brzuch od przodu wygląda na płaski, ale zdecydowanie taki nie jest.... Zdjęcie robione rano, na czczo, więc generalnie w momencie, kiedy jesteśmy najszczuplejsze. Co tu widzimy...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
1) uda, które trzeba wysmuklić</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
2) płaski tyłek, który trzeba podnieść</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
3) wystający brzuch - choć i tak na zdjęciu prezentuje się w miaaare dobrze, w rzeczywistości jest milion razy gorzej</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
4) i punkt kulminacyjny - BOCZKI - byłoby zdecydowanie lepiej widać, gdybym miała na sobie bardziej obcisłą bieliznę. Jak ubieram jeansy - wylewają mi się z każdej strony. NIE CHCE ICH MIEĆ!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Plus oczywiście lekki cellulit, mało jędrne ciało. Nie wspominając o ramionach, i pulchnej twarzy, której też przydałoby się wysmuklenie. Do zrobienia mamy SPORO. Ale najlepsze jest to, że mi sie chce! Chce mi się ćwiczyć coraz więcej i więcej, zastanawiam się, czy nie robić tego dwa razy dziennie, jeśli tylko będę miała okazje i ochotę.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
No i.... nie czuję głodu! WCALE! Nie mam zachcianek, nie chce się rzucać na jedzenie. Nawet, gdyby ktoś mnie teraz zapewnił, że mogę zjeść dzisiaj co tyko chce, a nie przytyję - nie potrzebuję! WOW! Czy to zasługa tego bloga? Nie poznaję się:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dobra, lecę sprzątać! Dziś przyjeżdża do mnie znajoma, mam nadzieję, że nie ulegnę pokusie i nie wypiję! Co prawda nie ma to jak wino i ploty, ale.....JESTEM SPORTOWCEM;P</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zjadłam </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- koktajl - ananas, ogórek, natka, imbir, chia 170 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 5 wasa + bieluch + łosoś wędzony 330 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- jogurt naturalny z gruszką i cynamonem 200 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
RAZEM 700 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nie ćwiczyłam:(</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02206993919356916650noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4144088789320684032.post-80909160198544096972014-03-15T11:38:00.000-07:002014-03-15T19:32:02.787-07:00WORK 4 IT!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGIDPMj80OfWxZBf7L7oOM9n1nVbwGXOGnyV4me39RejTKT3cfQ98fNywuTSo2B6kPCDwEGnj6alHkd08CtZYyYOuhjMwF2dX8zED0v7CyWmlWA8fDlkP_4O2bPKewjk4Rbc8w_EFDPJA/s1600/tumblr_m7m5mlMXHC1rab0nfo1_500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGIDPMj80OfWxZBf7L7oOM9n1nVbwGXOGnyV4me39RejTKT3cfQ98fNywuTSo2B6kPCDwEGnj6alHkd08CtZYyYOuhjMwF2dX8zED0v7CyWmlWA8fDlkP_4O2bPKewjk4Rbc8w_EFDPJA/s1600/tumblr_m7m5mlMXHC1rab0nfo1_500.jpg" height="408" width="640" /></a></div>
<br />
Skasował mi się cały post, który pół godziny kleciłam! Grrrr!<br />
<br />
Zjadłam dziś ok 700 kcal w sumie.<br />
<br />
Zaraz się zabieram za ćwiczenia.<br />
<br />
Grrrr jeszcze raz.<br />
<br />
PS. Jak przejdzie mi złość na blogspota to uzupełnie dzisiejszy dzień:) Póki co - poćwiczyłam:<br />
-15 min rozgrzewka cardio MEL B<br />
-10 min skakanka<br />
-10 min brzuchy MEL B<br />
-5 min rozciąganie MEL B<br />
<br />
PPS. Muszę się pochwalić! Jest sobota, była impreza i ani kropli alkoholu!!! Nic a nic:) To się nazywa determinacja:)<br />
<br />
Dzisiejszy dzień może wydawać się kroplą w morzu, ale bez tego dnia - za parę miesięcy nie osiągniesz CELU.<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02206993919356916650noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4144088789320684032.post-60961575038305388012014-03-14T10:30:00.001-07:002014-03-14T13:08:02.744-07:00FOOD IS NOT THE ENEMY<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsCGj0vygOqytDAk9eDeBMoul9YCeJf1vlfVhxb8mrdFZvWjFs6y4U36cy02ZZVvjRI-_yMpS94t-RVlgn0xZU38GGkmmJ4ezGDbvW2LS70e4DqKb969cA-VEiJtQV6kGmT3Kk2AgeLCA/s1600/blueberries-cereal-food-healthy-Favim.com-902573.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsCGj0vygOqytDAk9eDeBMoul9YCeJf1vlfVhxb8mrdFZvWjFs6y4U36cy02ZZVvjRI-_yMpS94t-RVlgn0xZU38GGkmmJ4ezGDbvW2LS70e4DqKb969cA-VEiJtQV6kGmT3Kk2AgeLCA/s1600/blueberries-cereal-food-healthy-Favim.com-902573.jpg" height="400" width="396" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jedzenie nie jest naszym wrogiem. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nie wierzę, że właśnie JA to mówię. Ja, która wiecznie odmawia sobie wszystkiego, a potem rzuca się wygłodniała po tygodniu na jedzenie, które przecież tak kocha.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
To już koniec. Koniec walki z samą sobą. MOŻNA jeść mądrze, smacznie, zdrowo, regularnie i CHUDNĄĆ. Tylko w taki sposób jesteśmy w stanie osiągnąć cel.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A jaki jest nasz cel? Być piękną, uśmiechniętą, LŚNIĆ! Wygłodniałe jesteśmy złe, blade i wbrew pozorom z wałeczkami tłuszczu tam, gdzie wcale ich nie chcemy! </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Regularne jedzenie powoduje, że nasz organizm niczego nie gromadzi, tylko zużywa na bieżąco. Dostarczając niezbędne substancje odżywcze troszczymy się o nasze zdrowie, nasze ciało. Metabolizm pracuje na najwyższych obrotach i spala zbędny, zalegający tłuszcz. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jedzenie jest dobre. ZDROWE jedzenie jest dobre. Pokochajmy na nowo jeść.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
To chyba największa zmiana, jaką kiedykolwiek przeszłam. Ta wizualna będzie jedynie skutkiem tego, co mam w głowie i jak chcę żyć. Od dziś.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
To wcale nie oznacza, że rzucamy się teraz na ciastka i kończymy z liczeniem kalorii. Nie. Ale myślimy o jedzeniu jak o przyjemności, wybieramy wartościowe produkty. Jemy często, niewiele, bez wyrzutów sumienia. Jesteś tym, co jesz.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nie mogę wyjść z podziwu dla samej siebie:) Przeczytajcie książkę Haylie Pomroy 'DIETA PRZYSPIESZAJĄCA METABOLIZM' a zrozumiecie na czym tak na prawdę polega funkcjonowanie naszego organizmu. Dlaczego często jedząc za mało wcale nie chudniemy. Dlaczego uczucie głodu nie jest zdrowe. Jak działają nasze hormony i jak my możemy im pomóc:) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Droga przede mną bardzo długa. Nie lubię swojego brzucha, ramion, podbródka, nóg, BIUSTU (jest za duży, a niedawno dowiedziałam się, że zmniejszanie nic nie da - bo po jakimś czasie wraca do swojej pierwotnej wielkości:(), ale mogę to zmienić. Wyobraź sobie jak chcesz wyglądać i...zacznij tak wyglądać!!!:) WORK FOR IT.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
JEDYNYM SPOSOBEM NA TO, ŻEBY SKOŃCZYĆ - TO ZACZĄĆ!:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ewka Chodakowska wrzuciła na swoją tablice wyzwanie - 30 dni skalpela! Dziś zaczynam:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zjadłam</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- koktajl - ananas, ogórek, natka, chia, cytryna 170 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- gruszka z jogurtem naturalnym i cynamonem 190 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 5 wasa z bieluchem i łososiem wędzonym 320 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- jabłko nie całe, bo (uwaga) nie czuję się głodna! wow:) 60 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
RAZEM 740 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ćwiczyłam</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- tenis 45 min</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- skalpel poszeeedł:) to chyba nie będzie jest mój ulubiony program, a przynajmniej nie na tyle, żeby go trzaskać codziennie. zdecydowanie wolę MELB<3 ale może 3 razy w tygodniu mi się uda:))</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02206993919356916650noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4144088789320684032.post-47139578917844090812014-03-13T13:46:00.003-07:002014-03-13T13:54:25.083-07:00ONE WEEK<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhB6gFHxp2gOlWWmlY9KdJLghmbuZ8W9Gmr9WMDZCpKBR8iypGeTi-Kf4G_-0csSGACYmnr1z-nRE9_WbeSYtJNTiVmcDxuU_Qbr_NDQSlvMl3WpaP2j1EMvvSzp2xqa3zHmR0IMMe0cCI/s1600/cool-girl-inspiration-inspirational-kinny-Favim.com-411456.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhB6gFHxp2gOlWWmlY9KdJLghmbuZ8W9Gmr9WMDZCpKBR8iypGeTi-Kf4G_-0csSGACYmnr1z-nRE9_WbeSYtJNTiVmcDxuU_Qbr_NDQSlvMl3WpaP2j1EMvvSzp2xqa3zHmR0IMMe0cCI/s1600/cool-girl-inspiration-inspirational-kinny-Favim.com-411456.jpg" height="400" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Właśnie mija pierwszy tydzień. Myślałam o krótkim podsumowaniu, ale chyba jeszcze na to za wcześnie. Wizualnie - żadnych zmian nie dostrzegam. Ale czuję się lepiej! Nie brak mi motywacji i chcę walczyć dalej. Właściwie to walka dopiero się rozpoczyna. A ja jestem na nią gotowa!:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jutro rano zrobię pomiary i zdjęcia. Trochę się tego boję, w dalszym ciągu nie mogę na siebie patrzeć i poranne dobieranie ciuchów nie jest najprzyjemniejszym momentem dnia. Ale trzeba się w końcu przemóc, także jutro dowiecie się, a właściwie DOWIEMY - jak w centymetrach przedstawia się moja tragedia.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Co na pewno muszę poprawić to nieregularne jedzenie. Chodzenie pół dnia głodnym to zdecydowanie nie jest najlepsze rozwiązanie. Wtedy hamujemy produkcje hormonów tarczycy T3, które przyspieszają spalanie tłuszczu. A przecież zależy nam na czymś zupełnie odwrotnym.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zakupiłam dziś w HEBE książkę 'Dieta przyspieszająca metabolizm' i jestem bardzo ciekawa czego się dowiem. Oczywiście od razu po powrocie do domu łapczywie się na nią rzuciłam i szczerze przyznam, że pierwsze rozdziały trochę mnie zmartwiły. Przede wszystkim - podczas głodówki najpierw spalamy mięśnie, a dopiero później tłuszcz. To dla mnie spory cios:( No ale nic, kluczem do sukcesu i tak jest WYTRWAŁOŚĆ i KONSEKWENCJA. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A a'propos metabolizmu. Po setkach diet, które stosowałam mój jest pewnie w rozsypce. Aby mniej więcej wiedzieć jaką liczbę kalorii zużywamy do codziennego funkcjonowania, musimy pomnożyć naszą wagę razy 24h. Jeśli ważę 50 kg - moja przemiana materii to 50x24 czyli 1200 kcal. Oznacza to, że nie mogę zjeść więcej, bo wszystko 'ponad' odłoży mi się w formie tkanki tłuszczowej. Niezbyt pokrzepiająca wiedza.... przecież 1200 kcal to już jest mało! A jak tu jeść jeszcze mniej? No nic, jeśli odkryję super sposoby na przyspieszenie metabolozmu to na pewno pierwsze się o tym dowiecie:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wracam do lektury.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
I zostawiam Was z moim dzisiejszym bilansem</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zjadłam</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- koktajl - ananas, ogórek zielony, natka, chia, imbir (właśnie sobie przypomniałam, że nie kupiłam imbiru grrr, jutro nici z koktajlu śniadaniowego!) 170 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- espresso podwójne 2 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- sok wyciskany z pomarańczy 300 ml - 120 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- ogórek małosolny - 13 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- warzywa gotowane na parze + OLEJ LNIANY (ma sporo kalorii, bo aż 90 w jednej łyżce, ale ponoć jest bardzo zdrowy i dzięki niemu wchłaniamy wiele więcej składników odżywczych z posiłków) - 375 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
RAZEM - 685 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ćwiczyłam</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 20 min skakanka</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 10 min MEL B brzuszki</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 10 min MEL B pośladki</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 5 min MEL B rozciąganie</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Przypomnę, że ćwiczę rano przed śniadaniem i w tym specjalnym pasie na brzuch:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A jutro tenis!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ściskam Was</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Bądźcie dla siebie DOBRE.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wasza,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
PS. Do tej pory nie miałam żadnych zachcianek i pokus jedzeniowych, ale dziś byłam na spotkaniu i znajoma zajadała pycha hamburgera z frytami! Jak to pachniałoooooo! Masakra:) Kiedyś widziałam takiego demota ---> kobiety nie marzą o księciu z bajki, który przyjedzie na białym koniu i uwolni z wieży. kobiety marzą o tym, żeby wpierd**** i nie tyć:)) Podpisuje się!!!!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02206993919356916650noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4144088789320684032.post-65980094739299414082014-03-12T13:24:00.002-07:002014-03-12T13:25:53.836-07:00FOLLOW YOUR DREAM<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFIEFQ8SUf7szmbVPKo3e91OoAyJKbH76Y_6dAb0XDZZpBQBwSabnAwk7HoRA1u_pQOoLNCNjroZTfAVSqYUzR-40BqEZpqeYjKC_UlZEpizX0Qg3pMcFAH2M3MFgQFDIATIKVp6bUqyo/s1600/stylowi_pl_uroda_crescent-bay_2827217_large.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFIEFQ8SUf7szmbVPKo3e91OoAyJKbH76Y_6dAb0XDZZpBQBwSabnAwk7HoRA1u_pQOoLNCNjroZTfAVSqYUzR-40BqEZpqeYjKC_UlZEpizX0Qg3pMcFAH2M3MFgQFDIATIKVp6bUqyo/s1600/stylowi_pl_uroda_crescent-bay_2827217_large.jpg" height="640" width="411" /></a></div>
<br />
<br />
Czas i tak upłynie. Od nas zależy, jak go wykorzystamy.<br />
<br />
Niesamowicie motywuje mnie to zdanie:) Wtedy, kiedy mam gorsze momenty, kiedy myślę, że nigdy mi się nie uda, że wszystko trwa bez końca, że nie widzę żadnych zmian - powtarzam sobie, że kwiecień, czy maj nadejdą tak czy siak. A czy będę wtedy wyglądać zajebiście, czy nie - zależy tylko ode mnie i od DZISIEJSZEGO dnia. Bo właśnie TERAZ pracuję na to, jak będę się czuła w wakacje:) i już zawsze.<br />
<br />
Bo zmian jak nie było, tak nie ma:) Zauważyłam, że z każdą kolejną dietą coraz trudniej mi cokolwiek 'zrzucić'. Kiedyś wystarczyło kilka dni postu i wyglądałam jak wysuszona. A teraz zdrowe odżywianie, liczenie kalorii, ćwiczenia i nic! Ale wieeem wieeem, to dopiero 6 dzień.<br />
Powinnam była się zmierzyć i zważyć na starcie, ale było mi wstyd przed samą sobą, więc zrobię to za kilka dni.<br />
<br />
Poza tym.... dziś zaliczyłam pierwsze od dawna bieganie w terenie! Nie chciałam przesadzić, żeby już na wstępie się nie zrazić, więc wolniutkim tempem zrobiłam prawie 6 km. Nigdy nie biegam zbyt szybko, wole dłużej i spokojniej - wtedy spalamy więcej kalorii, a o to przede wszystkim mi chodzi. Tradycyjnie obiegłam Łazienki, po drodze zliczyłam wiewiórki z nudów i tak rozpoczęłam dzisiejszy dzień. Pięknie!:)<br />
<br />
A oto co dziś zjadłam<br />
- koktajl ananas, zielony ogórek, natka, chia, imbir 170 kcal (jak się na coś uprę, to jem do znudzenia;D)<br />
- 4 wafle ryżowe + serek wiejski light + sól 280 kcal<br />
- herbata z jedną kostką białego cukru (fu, ale nie było innego, a musiałam się czegoś napić!) 24 kcal<br />
- warzywa na parze, 1,5 marchewki, pietruszka, 3 pieczarki, 3/4 papryki czerwonej, cebula średnia, ząbek czosnku, pół cukinii, trochę szpinaku 270 kcal (swoją drogą, super sposób! spokojnie się najadam, bo wychodzi tego całkiem sporo, a tylko 270 kcal:))<br />
<br />
PÓKI CO RAZEM - 744 kcal<br />
Kusi mnie jabłko, ale chyba się powstrzymam:) najwyżej dorzucę herbatę z syropem z agawy.<br />
<br />
Ćwiczenia:<br />
- bieganie 40 min, 5, 80 km<br />
<br />
Do jutra kochani! Coraz bliżeeeej z każdym dniem:))<br />
<br />
Wasza,<br />
<br />
A.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02206993919356916650noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4144088789320684032.post-64917593202353324002014-03-11T10:11:00.000-07:002014-03-11T15:34:05.038-07:00HIGH 5!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaNU8wi0hUYWrth8a5VuXT2UX35NGHMlH2BVBCweuUjCWOlujD4ZCJIKGljKgCvz_V5AgIfUBk63P3H2_Bctym_37nrou6z6nhT1uMxLWorTyFMulfFm97kMfKxFIhbYXuHejFRAWvdZQ/s1600/keep-fit-and-on-diet.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaNU8wi0hUYWrth8a5VuXT2UX35NGHMlH2BVBCweuUjCWOlujD4ZCJIKGljKgCvz_V5AgIfUBk63P3H2_Bctym_37nrou6z6nhT1uMxLWorTyFMulfFm97kMfKxFIhbYXuHejFRAWvdZQ/s1600/keep-fit-and-on-diet.png" height="400" width="342" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
5 dzień. DOPIERO! Są chwile, w których chciałabym pstryknąć palcami i przenieść się do momentu, kiedy będę mogła patrzeć na siebie bez niechęci. Wręcz nie mogę się tego doczekać! Perspektywa kilku miesięcy pracy trochę demotywuje. Choć nie, nawet nie to. Raczej brak efektów. I myślenie 'Jeszcze tyle jest do poprawy'. Staram się szybko odpychać te myśli i przestawiać się na pozytywy:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Przeglądałam dziś blogi o odchudzaniu, diecie, ćwiczeniach i... powiem Wam, że fajna jest świadomość, że jest nas tyle:) Że chcemy coś dla siebie zrobić. Że mamy takie same problemy, ale i takie same sukcesy:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Droga do naszej małej doskonałości wcaaale nie jest łatwa. Ale jednak podejmujemy wyzwanie, bo jesteśmy dzielne i wytrwałe, o!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
(Jestem taaaaka głodna, muszę na chwilę przerwać;P)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ok, zjedzone:))) Znowu mogę myśleć:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Odpuściłam dziś ćwiczenia, bo zakwasy w łydkach nie dają mi żyć. Mam nadzieję, że jutro rano będę już mogła normalnie poskakać i porobić brzuchy. Dzień od razu staje się lepszy - czyli z tymi endorfinami to nie jest ściema:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A poza tym,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
dziś zjadłam:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- koktajl - melon, ogórek zielony, natka pietruszki, chia, imbir - 150 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- jabłko - 90 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- warzywa na parze (marchew, pietruszka, cukinia, papryka, cebula, czosnek) 250 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- 5 wasa, bieluch, łosoś wędzony - 300</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- herbata z syropem z agawy 40 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
RAZEM 830 kcal</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
:)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ściskam Was, </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02206993919356916650noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4144088789320684032.post-67398094701097171052014-03-10T13:32:00.002-07:002014-03-11T10:10:39.561-07:00THERE IS NO TIME<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNVkrwiE0pS9mPF3KGsuseeXBy-wo3naHNTaPVChlymL1KpVkpV_J_56M4l8x7B4JKaRNVoMlGoEIW9uN332BOrOCyaaLVlur83K1XIOIeY9So8J99ecSyMdkvhGc5iBG-IRDTHf9_Wn8/s1600/b219371145.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNVkrwiE0pS9mPF3KGsuseeXBy-wo3naHNTaPVChlymL1KpVkpV_J_56M4l8x7B4JKaRNVoMlGoEIW9uN332BOrOCyaaLVlur83K1XIOIeY9So8J99ecSyMdkvhGc5iBG-IRDTHf9_Wn8/s1600/b219371145.png" height="436" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Jestem na siebie zła!<br />
Postanowiłam jeść tylko w domu, ale nie przemyślałam tego, że czasem wychodzę rano, a wracam wieczorem - jak dziś. I tak latam po Warszawie z jednego miejsca do drugiego, z jednego spotkania na kolejne, aż nagle przypominam sobie, że mój ostatni posiłek to było śniadanie i dopada mnie WIELKI, NIEOPANOWANY GŁÓD.<br />
Zapamiętać na przyszłość - nie doprowadzać do takiej sytuacji. Przegryźć chociaż jabłko, wypić kefir, cokolwiek. Przegłodzenie zdecydowanie nie wychodzi na dobre. Choć dziś obyło się bez dietowego załamania, to za którymś razem może już nie być tak kolorowo.<br />
<br />
Poza tym za mną kolejna niedospana noc, o co chodzi? Pomimo, że energii mam całkiem sporo, to na twarzy widać zmęczenie. Mam nadzieję, że to piękne słońce, którego jest coraz więcej i więcej szybko nada koloru mojej buzi:)<br />
<br />
A właśnie, jutro wstaję o 6 do szkoły, więc pora spać!:)) pomimo, że jest 21, a na polsacie Avengers:)<br />
<br />
Dziś zjadłam:<br />
- koktajl : jogurt naturalny, avokado, natka pietruszki, chia, otręby owsiane, cytryna, mięta - okropność! chyba nie lubię avokado. Zjadłam kilka łyżek i wymiękłam, ale liczmy 150 kcal<br />
- duży sok : jabłko, ogórek zielony, melon, mięta 150 kcal<br />
- herbata z syropem z agawy 40 kcal<br />
- 5 kromek Wasa, Bieluch (odrobinę), wędzony łosoś 330 kcal<br />
- woda + AQUA SLIM - trochę na spróbowanie ---> FUUU! Kupiłam 10 opakowań, ale nie wiem, czy dam radę to pić.<br />
Razem 670 kcal<br />
<br />
Dziś ćwiczyłam:<br />
- tenis 60 min (ale lekcja)<br />
- nordic walking (wf) 45 min<br />
Po wczorajszej skakance mam zakwasy MAX! ledwo dziś wstałam z łóżka;)<br />
<br />
Ściskam Was!<br />
Jeśli chcecie się zmienić - teraz jest najlepszy moment!<br />
<br />
Do jutra,<br />
<br />
Wasza,<br />
<br />
A.<br />
<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02206993919356916650noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4144088789320684032.post-54844072085397676522014-03-09T15:22:00.000-07:002014-03-09T15:29:19.348-07:00ŚNIADANIOWE LOWE<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhR__hYnyF6k1jd7vFyA8wjLUS7yrMJDPAH43hES-SIfNC6FiYOPGzVS0guwTLHFgM5ssQswBCtj7FEDlnBR7oR4PJZ1YcDu3pP7cD1WF34zWiP6lhDx7xOYR7vzrt_XYoZ-Bm85Z_r-T8/s1600/securedownload-1.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhR__hYnyF6k1jd7vFyA8wjLUS7yrMJDPAH43hES-SIfNC6FiYOPGzVS0guwTLHFgM5ssQswBCtj7FEDlnBR7oR4PJZ1YcDu3pP7cD1WF34zWiP6lhDx7xOYR7vzrt_XYoZ-Bm85Z_r-T8/s1600/securedownload-1.jpeg" height="400" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Chyba przesadziłam wczoraj z ilością witamin, magnezu, żeń-szenia i kawy, bo do 4 rano nie zmrużyłam oka. Ale to nic, dziś odeśpię:)<br />
<br />
Poranne ćwiczenia dodały mi kopa, słońce za oknem wołało 'chodź na spaceeeeer!', więc ubrana w spódniczkę i pierwszy raz w tym sezonie NB zamiast czarnych półbutów - pognałam NA POLE i spacerowałam po Krakowskim Przedmieściu aż zrobiło się ciemno i zimno;) Na koniec zaliczyłam jeszcze sklep ze zdrową żywnością, żeby zaopatrzyć się we wszystko, co może mi się przydać do robienia pycha koktajli.<br />
<br />
Odkąd kupiłam blender, czyli od jakiegoś miesiąca nałogowo miksuje przeróżne owoce, warzywa, ziarna, zioła. To mój sposób na śniadanie. Na razie w rankingu wygrywa mix ananasa i zielonego ogórka, ale dziś użyłam mango i też był pycha!<br />
<br />
Energia mnie roznosi, choć w dalszym ciągu unikam lustra. Do urodzin zostały mi jednak dwa miesiące, więc metamorfoza nie będzie kompletna:( Ale na wakacje w sam raz. Ze skakanką się zaprzyjaźniłam na dobre, a w zasadzie na dobre i złe, bo zakwasy mam nawet w szyi. Jutro tenis i wf. Zmiana koloru włosów i tatuaż.<br />
<br />
Wiosno, wiosno, co Ty mi robisz?;)<br />
<br />
A póki co - bilansowanie i spanie.<br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="color: purple;">Zjedzone:</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: purple;">- koktajl - mango, zielony ogórek, natka pietruszki, imbir, mięta, chia 150 kcal</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: purple;">- espresso 2 kcal</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: purple;">- sok grejpfrut, truskawki, maliny 150 kcal</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: purple;">- 5 kromek wasa, serek Bieluch, łosoś wędzony 320 kcal</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: purple;">- herbata earl gray z cytryną i syropem z agawy 60 kcal</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: purple;">RAZEM 682 kcal</span><br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="color: #20124d;">Poćwiczone:</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: #20124d;">20 min skakanka</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: #20124d;">10 min MelB brzuszki</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: #20124d;">5 min Jillian </span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: #20124d;">5 min skakanka</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: #20124d;">5 min rozciąganie</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: #20124d;">RAZEM 45 min</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: #20124d;"><br /></span>
Do jutra,<br />
<br />
Wasza,<br />
<br />
A.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02206993919356916650noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4144088789320684032.post-32971800186230133552014-03-08T14:13:00.000-08:002014-03-11T11:32:54.019-07:00JEŻELI MASZ CIAŁO - JESTEŚ SPORTOWCEM<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOqXmToZ21NLvkektqm5-5STFut8IAhCHK2xeJCAQsjBMpOdYt1PtTuHW_R0LHDk1LJcxqoZWA1mzVhsD-yNYbbw7KTmmwtWFCGQW7O8EYK_GDGadnr5n6ImcmEnCAiweXaybOPoKIh28/s1600/Thinspiration%252Bto%252Bbe%252Bthin.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOqXmToZ21NLvkektqm5-5STFut8IAhCHK2xeJCAQsjBMpOdYt1PtTuHW_R0LHDk1LJcxqoZWA1mzVhsD-yNYbbw7KTmmwtWFCGQW7O8EYK_GDGadnr5n6ImcmEnCAiweXaybOPoKIh28/s1600/Thinspiration%252Bto%252Bbe%252Bthin.jpg" height="640" width="451" /></a></div>
<br />
<br />
To niemożliwe jak wszystko siedzi w naszej głowie i jak wiele zależy od naszego nastawienia. Szczęście to nic innego jak stan umysłu, niezależnie od zasobności portfela, czy sukcesów. To wewnętrzna harmonia, poczucie spokoju i siły. Ja jeszcze tego nie potrafię, ale powoli uczę się być szczęśliwą.<br />
<br />
Dziś wyszło słońce. Pomimo, że mamy początek marca - w Warszawie czuć wiosnę na całego. Może właśnie dlatego, aż chce się więcej i bardziej! Wyruszyłam dziś na poszukiwanie Skakanki. To taki prezent ode mnie dla mnie z okazji Dnia Kobiet. Zaatakowałam InterSport, ale wybór mizerny. I nagle przypomniałam sobie, że kiedyś mignęła mi jakaś w TK Maxx. Na miejscu okazało się, że obfite czasy skakankowe najwyraźniej już minęły, z trudnem wygrzebałam jedną z odległego kąta, a że nie chciałam tracić na to całego dnia - jest jaka jest. Z bonusowym licznikiem na rączce, którego jeszcze go nie rozgryzłam.<br />
<br />
To nie jedyna zachcianka dnia dzisiejszego. Zawsze jak zaczynam 'nowy etap w życiu' (bleee, zabrzmiało jak z pamiętnika gimnazjalistki) - robię to kompleksowo. A raczej - wszystko na raz. Tak więc: po kąpieli obowiązkowo balsam do ciała, krem do twarzy, żel pod oczy i milion suplementów diety. Zaopatrzyłam się w Therm Line, BodyMax Plus z żeń-szeniem, morwę białą i magnez z witaminą B6. Moim celem jest dodanie sobie energii, bo ostatnio mam straszny jej deficyt. Nie wiem, czy to przesilenie wiosenne, nagromadzone problemy, czy stan do którego się doprowadziłam? Faktem jest, że minione 4 tygodnie praktycznie przesiedziałam pod kołdrą wpatrując się bezmyślnie w telewizor i jedząc z rozpaczy, że tyle jem. Błędne koło, w które sama się wkręciłam. Ten blog to moja ostatnia deska ratunku.<br />
<br />
Od wczoraj zmieniło się zaskakująco dużo! Pomimo, że wyglądam tak samo źle - czuję się silniejsza i zmotywowana! Odkryłam nowy nałóg, któremu mogę się oddać w całości, a który nie zaburzy mojej diety i da niezłego kopa. Espresso! Tylko jedna kaloria, a tyle radości;) Wypiłam dwie i nabrałam niezłego speeda;) Cudowny substytut alkoholu, który odstawiam. Na jakiś czas. Według moich wstępnych prognoz potrzebuję 3 miesięcy na piękną metamorfozę. Czyli w sam raz na me majowe urodziny - sprezentuje sobie nową siebie!<br />
<br />
A to wcale nie koniec zmian! W poniedziałek rozjaśniam włosy i w końcu zapisuję się na tatuaż. Znalazłam dziś najpiękniejszy i zwariowałam. Muszę go mieć. Dodam, że to będzie mój pierwszy, więc nie mam pojęcia, czy boli, czy nie i dlaczego tak bardzo;)<br />
<br />
Ok, może to ta kawa, może przedawkowanie tabletek, może ćwiczenia, albo blog, ale... jestem strasznie nakręcona! Zaraz wpadnę w pułapkę własnego podekscytowania, więc jeszcze tylko bilans i grzecznie kończę.<br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="color: purple;">Podsumowanie:</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: purple;">- koktajl: ananas, zielony ogórek, pietruszka, imbir, chia - 150 kcal</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: purple;">- espresso x 2 - 2 kcal</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: purple;">- 4 wafle ryżowe z serkiem wiejskim light 280 kcal</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: purple;">- herbata gorzka yerba mate cytrynowa</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: purple;">- melisa</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: purple;">Razem 432 kcal </span><br />
Dodam, że nie jestem głodna ani trochę! Z rozsądku mogłabym zjeść trochę więcej, ale jestem pełna. Chyba jeszcze nie strawiłam wszystkiego z ostatniego miesiąca rozpusty.<br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="color: #073763;">Ćwiczenia</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: #351c75;">- 12 minut skakanka</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: #351c75;">- 10 minut MelB brzuszki</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: #351c75;">- 5 minut MelB rozgrzewka</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: #351c75;">- 3 minuty Tiffany nogi</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: #351c75;">- 4 minuty MelB rozciąganie</span><br />
Pierwszy raz ćwiczyłam z takim specjalnym pasem na brzuchu i wrażenia super. Spalone kalorie = ???<br />
<br />
Nie wiem, czy dziś zasnę;)<br />
Do jutra!<br />
<br />
Każdy dzień przybliża nas do doskonałości.<br />
<br />
Wasza,<br />
<br />
A.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02206993919356916650noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4144088789320684032.post-10924317495652863212014-03-07T10:15:00.002-08:002014-03-11T11:33:53.729-07:00KOLEJNY PIERWSZY DZIEŃ<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy5FOQZDGksCAQSSSuRzKX7Mz6KHiZcr7zcZ5QHD51f3ojcDAvtU7PeBgy5W86X8h90Nt7aDkkXs_d5dHpMTowyR6WLDVkMrd5qOa4WtlsRpDwYNamR6_ku4LYA5Em8iyrJJH-xioI4oo/s1600/7462c25b0007adda4fec71c1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy5FOQZDGksCAQSSSuRzKX7Mz6KHiZcr7zcZ5QHD51f3ojcDAvtU7PeBgy5W86X8h90Nt7aDkkXs_d5dHpMTowyR6WLDVkMrd5qOa4WtlsRpDwYNamR6_ku4LYA5Em8iyrJJH-xioI4oo/s1600/7462c25b0007adda4fec71c1.jpg" height="536" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Od poniedziałku, od jutra, od 1-szego. Zmieniam swoje życie, przechodzę na dietę, zaczynam ćwiczyć, dbać o siebie. Wytrzymuję kilka dni. Poddaję się, zajadam smutki, nie patrzę w lustro, nie odbieram telefonów, nie chcę wyjść z domu. Potem chwila mobilizacji, mocne postanowienie poprawy, kolejne obietnice, kolejny 'poniedziałek'. I tak w kółko. </span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Nie chcę pisać 'tym razem będzie inaczej'. To już na starcie źle wróży. Czuję, że nie mam w sobie wystarczającej siły, by wytrwać. Dlatego powstaje ten blog/dziennik/mobilizator. Może poczuję się bardziej odpowiedzialna za to, co robię. I bardziej świadoma. Może powiecie mi, że jestem popaprana, a może, że macie tak samo? Może zamiast paczki z ciastkami otworzę laptopa i cokolwiek napiszę. Nie chcę być taka, jak teraz. Chce być inna, lepsza, ładniejsza. Wszystko zależy ode mnie, a jednak coś mnie powstrzymuje. Błąd! Sama siebie powstrzymuje. </span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Mam 24 lata.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Mam 163 cm i ważę 50 kg. Teoretycznie wcale nie tak dużo. Żadna to otyłość, ale dobrze to wcale nie wygląda. Figura jabłka. W miarę szczupłe nogi, 'płaskodupie', za to brzuch, boczki, duży biust, okrągła buzia. Fa tal nie. </span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Cel - jędrne, smukłe ciało. W kilogramach - nieważne. Oby pozbyć się niepotrzebnego tłuszczu i móc patrzeć na siebie z uśmiechem.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Tu wcale nie chodzi tylko o wygląd. Ale o samopoczucie, energię, chęć do życia, pewność siebie. Dzięki temu wszystkie sprawy będą wydawać się prostsze, problemy nie tak straszne. Słońce będzie świecić częściej i jaśniej. Dobrze czuć się we własnej skórze to być lepszym człowiekiem. </span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dziś mam kolejny pierwszy dzień. Oby ostatni. Będzie mi miło, jeśli potowarzyszycie mi w tej drodze do NOWEJ, LEPSZEJ SIEBIE. A może ktoś się przyłączy?;-)</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>POLUBIĘ SIĘ!</b> Bo taki jest plan:-)</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span class="Apple-style-span" style="color: purple; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Bilans na dziś:</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: purple; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- koktajl z ananasem i zielonym ogórkiem, imbirem i natką pietruszki 150 kcal</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: purple; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- 4 kromki wasa z odrobiną serka Philadelphia i wędzonym łososiem 340 kcal</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: purple; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- jabłko 80 kcal</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: purple; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- herbaty z syropem z agawy i cytryną - 2 duże - 160 kcal</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: purple; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- melisa</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: purple; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span class="Apple-style-span" style="color: purple; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">razem 730 kcal</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">ćwiczenia - ZERO</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Do jutra, na pewno tu będę.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wasza,</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">A.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02206993919356916650noreply@blogger.com0